wtorek, 21 kwietnia 2015

Prolog

 8 lat wcześniej...


                                     ,,   Laura "

                                                                         ,, Drogi Pamiętniku.

Mam pewien dylemat. Nie wiem jak powiedzieć mojej przyjaciółce - Lenie, że wyjeżdżam do Kędzierzyna., do szkoły sportowej. Próbuję jej to powiedzieć od tygodnia, ale ona przerywa mi swoimi historyjkami o Michale Winiarskim.  Dziś jest 18 czerwca, jeszcze tydzień roku szkolnego i będę musiała powiedzieć Lenie, że nie idę z nią do jej gimnazjum. Nie wiem jak zareaguje na tą wiadomość, ponieważ jest bardzo wybuchową dziewczyną. A najgorsze jest to, że miałyśmy razem grać w szkolnej reprezentacji siatkarskiej. Prędzej czy później muszę jej to powiedzieć, więc wyjawnię jej to jutro z samego rana. "

Następnego dnia rano...

- Hej Lena, możemy pogadać? Muszę ci coś powiedzieć. - powiedziałam przyjaciółce, gdy tylko ją zobaczyłam. 
- Hej Laura. Właśnie ja też muszę ci coś powiedzieć, ale ty zacznij. 
- Bo jest sprawa, że...
- No mów!
- Idę do gimnazjum do Kędzierzyna - Koźla.  - w końcu wyrzuciłam to z siebie, a reakcja Leny mnie zaskoczyła. 


                                          ,, Lena "

Z początku nie wiedziałam co powiedzieć, ale po chwili skakałam razem z nią, z radości. Gdy się już opanowałyśmy moje oczy zalały się łzami, bo nie wiedziałam jak powiedzieć Laurze, że wyjeżdżam do Bułgarii.
- Ej... co jest? Czemu płaczesz?
- Muszę ci coś powiedzieć, ale nie wiem jak. - wyszlochałam.
- Wal prosto z mostu.
- Wyjeżdżam do Bułgarii, bo mój tato dostał tam pracę i chce, żebym nawiązała lepszy kontakt ze Stefanem.
-Kiedy wyjeżdżasz?
- 17 sierpnia.
- Czyli to nasze ostatnie dwa miesiące razem, Musimy je jakoś wykorzystać. - zdziwiłam się gdy usłyszałam te słowa. Nie mogło do mnie dotrzeć, że mam się rozstać z osoba z którą znam się od urodzenia.


                                            ,,  Eryk " 

Wraz z moim bratem Kacprem pojechaliśmy do naszej babci, do Zakopanego. Kiedy już się zadomowiłem u siebie w pokoju postanowiłem wyjść na spacer. Ubrałem buty, założyłem słuchawki i wyszedłem. Nie wiedziałem gdzie idę, bo jestem tu pierwszy raz i prawdopodobnie zostanę tu na dłużej, ponieważ  moi i Kacpra rodzice tydzień temu zginęli w wypadku samochodowym i mamy zamieszkać z naszymi dziadkami. Wcześniej nie znaliśmy ich, bo kiedyś nasza mama o coś się z nimi pokłóciła i nie utrzymywali kontaktu. Szedłem przed siebie ignorując wszystko dookoła, nie patrzyłem gdzie idę, po prostu nogi same mnie prowadziły. Gdy tak sobie szedłem poczułem, że upadam na ziemię. Okazało się, że zderzyłem się z dwoma dziewczynami.  Wyglądały tak, jakby były w moim wieku. Popatrzyłem się tylko na nie i odszedłem. One wołały coś tam za mną, ale ignorowałem to. Po jakiś 30 minutach wróciłem do domu gdzie czekała już na mnie babcia.
- Eryk ja, ty i Kacper idziemy do naszych sąsiadek.
- A po co?
- Żebyś poznał się z jakimiś kolegami. W końcu będziesz tu mieszkać przez 2 miesiące.
- Jak już muszę to pójdę. - po jakiś 10 minutach byliśmy już u sąsiadów, ale to co tam zobaczyłem było dla mnie dużym zaskoczeniem.


                                             ,, Kacper "

Z Kędzierzyna razem z Erykiem przeprowadziliśmy się do Zakopanego. Nie wiem jaki był w tym sens, bo przecież i tak za dwa miesiące znowu się przeprowadzać do Kędzierzyna - Koźla, ale cóż internat był przez wakacje nieczynny,  a przecież tam po śmierci rodziców mieliśmy zamieszkać. Po zapoznaniu się z moim nowym pokojem postanowiłem posłuchać muzyki. Po upływie 30 minut przyszła babcia i oznajmiła mi, że jak Eryk wróci to pójdziemy do sąsiadów. Nie miałem innego wyjścia jak zgodzić się na to, bo wiedziałem, że i tak z babcią nie wygram. W przeciągu 10 minut staliśmy pod drzwiami domu dwurodzinnego. Z jednej strony zamurowało mnie, a z drugiej zaskoczyło.


--------------------

UWAGA!
W BOHATERACH POJAWILI SIĘ NOWI BOHATERZY TYLKO ONI SA TAK JAKBY DRUGOPLANOWI!

Jest i prolog. Mam nadzieję, że tym zachęcę was do czytania naszego bloga :*

CZYTASZ? = KOMENTUJ

I taka mała uwaga. Przez bodajże 4/5 rozdziałów nie wystąpią bohaterowie główni tj. Nikolay Penchev i Jan Nowakowski. Akcja się musi najpierw trochę rozwinąć :D

Więc jeszcze raz proszę o wasze komentarze. One motywują! <3

                                                  Paulina


2 komentarze:

  1. podoba mi się, tylko dłuższe rozdziały piszcie! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, hej ! Zostałaś nominowana do LA :) Więcej info ---> http://milosc-i-siatkowka.blogspot.com/p/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń